Zoopsycholog
-  
                
Opieka zoopsychologa
Zoopsycholog bada bardzo szeroki kontekst relacji pies-człowiek. Przygotowany jest do pracy z ludźmi w warunkach kryzysu z psem. Zna podstawy weterynarii, potrafi różnicować podłoże zaburzeń u psa. Zna zagadnienia etologii i kynologii, rozumie charakterystykę i potrzeby gatunkowe psów oraz specyficzne dla poszczególnych ras. Wie jaki wpływ na zdrowie i zachowanie psa ma jego żywienie. Potrafi uzyskiwać i utrwalać zachowania oraz wygaszać zachowana niepożądane. Kocha psy i potrafi się z nimi komunikować ich językiem. Potrafi też rozmawiać z ludźmi. Posiada i pielęgnuje w sobie szczególne cechy charakteru, takie jak spokój, opanowanie i pewność, jakiej potrzebuje pies, by czuć się bezpiecznie.
Często stosuje się bardziej znane określenie – behawiorysta. Pod takim hasłem też wyszukuje się w internecie, wielu zoopsychologów ogłasza się więc jako behawioryści. Ale faktycznie to zoopsycholog zajmuje się szerszym kontekstem skomplikowanych relacji pies-człowiek. Jest bliżej lekarza weterynarii niż trenera. I to zoopsycholog formalnie jest na liście zawodów pod numerem 516407.
Kiedy zgłaszać się po pomoc:
- gdy pies nie je,
 - gdy ma problemy lękowe,
 - gdy ma problemy z agresją,
 - gdy nie radzi sobie pośród ludzi, wśród psów, w mieście, w ogóle nie chce wyjść na dwór i najlepiej czuje się w domu,
 - gdy wykazuje dziwne zachowania (szczeka na lampę, gania światełka i cienie, liże podłogi czy ściany, kompulsywnie pije wodę, nakręca się na zabawki, ma trudności z odpoczywaniem),
 - gdy źle sypia,
 - gdy nadmiernie się przywiązuje, przez co właściciel nie może spokojnie wyjść z domu,
 - gdy nadmiernie wokalizuje (szczeka, wyje, jęczy, warczy),
 - gdy domaga się uwagi w sposób nachalny,
 - gdy kompletnie się nie słucha,
 - gdy reaguje nieadekwatnie do sytuacji,
 - gdy broni zasobów w sposób problematyczny,
 - gdy nie chce się bawić, nie umie czy wręcz ucieka przed zabawkami,
 - gdy nie może usiąść na moment, ciągle skacze i biega (również wzdłuż ogrodzenia),
 - gdy pije i sika, sika i pije… Zwłaszcza po adopcji,
 - gdy wygryza sobie ogon, wylizuje łapy i nie może przestać tego robić,
 - gdy niszczy wszystko dokoła,
 - gdy ma problemy trudne do zdefiniowania, „coś się dzieje ale nie wiadomo co”,
 - przed adopcją,
 - po adopcji,
 - gdy trzeba wprowadzić do rodziny kolejnego psa albo psa do kota,
 - ze szczeniakiem,
 - z psem po przejściach,
 - gdy pies ma braki w socjalizacji,
 - gdy wiadomo lub istnieje przypuszczenie, że był krzywdzony,
 - gdy pies jest przewlekle chory,
 - gdy pies jest już staruszkiem,
 - itd…
 
 
 Strona używa plików cookies do celów funkcjonalnych oraz statystycznych